Jedzie motocyklista 200km/h autostrad± i my¶li "stanę sobie w jakim¶ zajeĽdzie". Jedzie dalej, widzi zajazd, staje , parkuje motor i wchodzi do ¶rodka. Podchodzi do lady i mówi do obsługuj±cej pani "poproszę p±czka", no dobra ona pakuje p±czka w worek foliowy i kładzie na ladę po czym motocyklista bierze tego p±czka wypierdala worek, rozpierdala całego p±czka i zjada sam± marmoladę. Kobieta patrzy na niego, on na ni± po czym bierze kolejne 2 p±czki. Kobieta tak jak poprzednio pakuje je w worki i daje na lade. Motocyklista bierze te p±czki i znowu wypierdala worki, rozpierdala p±czki i zjada sam± marmoladę. Kobieta patrzy na niego, on na ni± po czym mówi "a wezmę jeszcze 3 p±czki!". No to kobieta pakuje te p±czki tak jak poprzednio i kładzie na ladę po czym motocyklista robi z nimi to co z poprzednimi. Kobieta patrzy na niego, on na ni± po czym mówi "wezmę cał± tacę p±czków" no to kobieta mu podaje cał± tacę p±czków a motocyklista je rozpierdala i wyjada ctylko marmoladę. Kobieta patrzy na niego, on na ni± po czym kobieta kładzie ręce na biodrach i się pyta
-Pan jest motocyklist±?
-Tak, po czym pani poznała?
-Po motorze